Wychowawca – Jolanta Ratyńska
Uczniowie:
1. Antosik Martyna 2. Budzyń Krystian Piotr 3. Butlewski Krzysztof 4. Chmielewski Marek 5. Dudek Jakub Michał 6. Jabłonowski Michał Tadeusz 7. Koob Julia Laura 8. Koprowski Tomasz Dariusz 9. Kufliński Mateusz 10. Macikowski Ignacy Roman 11. Odrzywolski Michał Aleksander 12. Osiecimska Zuzanna Fryderyka 13. Pioch Julia Ewa 14. Piontke Kamil 15. Ryllman Aleksandra Maria 16. Szczepara Aleksander 17. Urban Marzena Agata 18. Welicka Paulina Katarzyna 19. Wolf Antonina Małgorzata
Aktualności:
2010 – styczeń
♣ Wycieczka i lekcja muzealna w Ratuszu Głównym i Dworze Artusa
Dnia 5 stycznia 2010 roku, wyruszyliśmy do Starego Miasta Gdańska , do Dworu Artusa, i do Ratusza Głównego. Lekcja, na którą pojechaliśmy, zaczęła się w jednej z sal Ratusza, a tam na wielkim białym ekranie napisany był temat naszych zajęć, czyli ,,Bóstwa i Boginie’’…
Wiedzieliśmy, że tematem lekcji będzie Mitologia, niecały rok temu przerabialiśmy go na j. polskim, więc jak można się domyśleć, pamiętaliśmy na ten temat sporo. Pani, która prowadziła lekcję pokazywała i omawiała każde zdjęcie. Poznawaliśmy atrybuty poszczególnych Bogiń i Bogów. Dowiedzieliśmy się, że osoby, które będą ,,spokojne, a zarazem aktywne’’ dostaną podwójną nagrodę, i to była całkiem dobra motywacja… Uważam, że mitologia to rozległa wiedza, głęboka, bardzo dobrze działa na wyobraźnię, słuchanie o niej jest naprawdę magiczne i inspirujące. Po lekcji, przeszliśmy z Ratusza do samego Dworu Artusa. W muzeum było przepięknie, każda możliwa powierzchnia ozdobiona została różnego rodzaju sztuką, były tam malowidła ścienne, obrazy olejne, rzeźby. Od zwierząt aż po, no właśnie, postaci mitologiczne. Naszym zadaniem było odnaleźć je i to nie było aż takie trudne. Pozwiedzaliśmy, wpisaliśmy się do księgi pamiątkowej i nadszedł moment kiedy Pani wybrała osoby, które miały dostać drugą nagrodę (pierwsza to były cukierki). Niestety, tylko kilka osób zostało wybranych, ale z tego co doniosła nam Tosia Wolf, która dostała drugą nagrodę, polegało to na przebieraniu się w różne starodawne stroje. Podobno było bardzo fajnie 😀
Zuzia Osiecimska
2009 – listopad
♣ Zabawa andrzejkowa
Popołudniowa zabawa andrzejkowa udała się znakomicie. Dziewczęta, świetne organizatorki, nie tylko przystroiły salę, przygotowały wróżby,
upiekły też bardzo dobre ciasteczka i babeczki. Zamówiły pizzę i sałatki. Ignacy i Michał włączyli się aktywnie w przygotowania i również przynieśli coś dobrego .
Emocji i śmiechu było co niemiara. Trzy godziny dobrej zabawy upłynęło wszystkim w świetnych humorach.
♣ Dzień Odzyskania Niepodległości
W tym roku szkolnym, naszej klasie przypadł udział przygotowania apelu z okazji Dnia Odzyskania Niepodległości. Tematyka nie była łatwa, dodatkowo siedem osób musiało pozostać w łóżku lecząc przeziębienie. Mimo to poradziliśmy sobie. Po południu, wspólnie z Dyrekcją Szkoły , koleżankami i kolegami z III LO zaprosiliśmy Rodziców, Nauczycieli, Mieszkańców Brodwina i Uczniów na wieczornicę. W blasku świec, zaprezentowano zebranym gościom wiązankę wierszy i piosenek. Na koniec, wszyscy razem odśpiewali piękne pieśni patriotyczne.
Chcemy Wszystkim podziękować za pomoc w przygotowaniach. Uczniowie klasy VI a
♣ Lekcja Kreatywności – prowadzenie Mateusz Kufliński [Zobacz więcej …]
2009 – październik
Spotkania Integracyjne Klas Szóstych w CSiR „U7” w Gdyni – Bowling.
II miejsce – gratulacje!
2009 – wrzesień
Klasa VI a nowy rok szkolny rozpoczęła wycieczką do Zielonej szkoły w Porzeczu. Dni 10 i 11 września, dla niektórych z nas były jak wakacje. Spędzone w pięknej dolinie wśród gór i lasów, dostarczyły wszystkim sporej dawki emocji. Pierwszego dnia towarzyszyło mam słońce, śmiech i zabawa, drugiego dnia do południa padało, mimo to, ściankę i wciąganie się po linach zaliczyli wszyscy. Łucznicy też nie mieli łatwego zadania. Podczas nocnej zabawy, oprócz instruktorów i wychowawców, towarzyszył nam księżyc i gwiazdy rozświetlając czerń wokoło. I nie oto chodziło by wykazać się siłą, odwagą i zręcznością. Pewnie wiele osób zadawało sobie pytanie czy mi się uda? Czy pokonam strach i niepewność? Pamiętać będziemy jedno; daliśmy z siebie bardzo dużo. Nie było wśród nas pokonanych, jedynie sami zwycięzcy. Brawo !!! Tak trzymać!!! Najważniejsze, że poznaliśmy swoje ograniczenia i swoje możliwości, że zmagaliśmy się ze sobą. Po tak aktywnych zajęciach apetyt dopisywał wszystkim. Jedzenie było dobre więc chłopcy prosili o dokładki.
Czasu wolnego może było zbyt mało ale to dobrze. Instruktorzy zadbali o to by nikt się nie nudził, a w szczególności „Nosek ” bardzo sympatyczna, miła i do bólu konsekwentna pani instruktor.
Czy uda nam się pojechać w tym roku na wycieczkę jeszcze raz? Zobaczymy.
Wychowawczyni J. Ratyńska.
Archiwum 5a
Uczniowie:
Antosik Martyna, Budzyń Krystian Piotr, Butlewski Krzysztof, Chmielewski Marek, Dudek Jakub Michał
Jabłonowski Michał Tadeusz, Karłowicz Inga Patrycja, Koob Julia Laura, Koprowski Tomasz Dariusz,
Kufliński Mateusz, Macikowski Ignacy Roman, Odrzywolski Michał Aleksander, Osiecimska Zuzanna Fryderyka, Pioch Julia Ewa, Piontke Kamil, Ryllman Aleksandra, Szczepara Aleksander, Urban Marzena Agata, Welicka Paulina Katarzyna, Wolf Antonina Małgorzata
🙂 2009-06-01 _Dzień Dziecka
Wyruszyliśmy spod szkoły zaraz po godz. 8. Plan wycieczki podzielony był na II etapy, pierwszy obejmował zwiedzanie Katedry w Oliwie, spacer po Parku i Planetarium i smaczne lody . Drugi etap wycieczki rozpoczął się od przejazdu tramwajem do Jelitkowa. Od tego miejsca poszliśmy spacerkiem wzdłuż plaży. W połowie drogi na wszystkich czekała niespodzianka – godzinna gra w mini golfa, która wszystkim sprawiła wiele frajdy. Do szkoły wróciliśmy już autobusem, wszyscy zadowoleni i uśmiechnięci .Dziękujemy Pani Ewie Lewickiej, która spędziła ten dzień razem z nami i zrobiła zdjęcia
🙂 2009-04-27 _ Akwarium Gdyńskie
W ostatni Poniedziałek nasza klasa wybrała się do Gdyni Głównej do Oceanarium, w którym miała odbyć się lekcja poświęcona Morzu Bałtyckiemu.
Na miejscu- jak w każdym muzeum i wystawach- poznaliśmy panią, która prowadziła lekcje.
Lekcja nie była długa a jednak wiele interesujących rzeczy się dowiedzieliśmy.
Gdy w drugiej klasie nasza klasa zwiedzała oceanarium w Gdyni lekcja zawierała o wiele mniej informacji niż teraz, a jednak mimo upływu czasu jest w tych lekcjach coś nadzwyczaj interesującego.
Lekcja przebiegła w następujący sposób:
1. Weszliśmy do sali kinowej, z fotelami i rozkładanymi stolikami. Pani, która prowadziła wykład siedziała z boku z mikrofonem i pokazywała na wielkim ekranie zdjęcia, opisując każde dokładnie. Uczyliśmy się wszystkich dokładnych informacji o Morzu Bałtyckim, jaką głębokość mają jego poszczególne rejony, jakie rośliny możemy w nim znaleźć i poznaliśmy wszystkie stworzenia morskie. Dla wielu osób nie było zachęcającym faktem to, że niektóre skorupiaki zakopują się w piasku przy brzegu, kiedy masa ludzi w tym czasie zamierza się kąpać.
Dowiedzieliśmy się także o tych najrzadszych gatunkach zwierząt żyjących w Bałtyku takich jak np. morświny.
2. Gdy kino się skończyło, poszliśmy do sali eksperymentalnej. Na stolikach stało kilka teleskopów. Gdy zajęliśmy swoje miejsca już było wiadome, że w powiększeniu będziemy oglądać krewetki. Nim zaczęliśmy dostaliśmy karty pracy. Na pierwszej stronie mieliśmy za zadanie zaznaczyć jakiego rodzaju jest nasza krewetka. Rodzaje były dwa: Krewetka Bałtycka i Krewetka Elegancka lub też Atlantycka, rozróżnialiśmy je najczęściej po tym, że krewetka elegancka miała czerwonawe prążki za to Bałtycka prążków nie miała wcale. Potem pani zabrała krewetki, a podała nam podłużne rybki różnych rozmiarów. Nie były one piękne, zwłaszcza przez teleskop, w większości wysuszone i bez oczu- ale ciekawe tak czy siak.
Tym rybno-krewetkowym akcentem lekcja się skończyła i wraz z wychowawczynią i panią od przyrody samodzielnie ruszyliśmy zwiedzać.
Zaczęliśmy od klatki z pytonem choć niewiele osób się tam zatrzymało, wielki wąż gdzieś się schował i był nie do odnalezienia.
Potem były różne, gady, płazy, ryby, a wszystko to było wręcz inspirujące… do robienia zdjęć oczywiście, kilka osób robiło.
Była tam też jedna,,szalona” ryba, która kręciła się, dookoła otworu wentylacyjnego.
Na niższym piętrze ( bo zwiedzało się od góry), weszliśmy w mroczny korytarz, na końcu którego czekała średnich rozmiarów ośmiornica… podobno mięso żerna.
Gdy zwiedzanie zakończyliśmy, niektórzy kupili sobie jakieś pamiątki w sklepiku pamiątkowym, zabraliśmy wszystkie swoje rzeczy i ruszyliśmy z powrotem na dworzec…
Tak się zakończyła bardzo ciekawa wycieczka po Akwarium Gdyńskim w Gdyni Głównej:D
HISTORIA WYPRAWY KLASY Va DO PAŃSTWOWEJ GALERII SZTUKI W SOPOCIE
Był 24 Marca, 8.00 godzina, rolety z okien w Państwowej Galerii Sztuki, zostały odsłonięte, a wszystkie obrazy wiszące na ścianach oblało przyjemne światło dnia. Nie były to zwykłe obrazy jak i nie było to zwykłe światło, w ramach wisiały dzieła poświęcone twórczości Janusza Korczaka : pisarza, lekarza, pedagoga oraz „patrona” dzieci, a światło które padało na nie każdego dnia znaczyło, że zaczyna się kolejny dzień gdy ktoś przyjdzie i pozna na nowo historię o Korczaku. Jednak obrazy te nie przedstawiały jedynie ilustracji z opowiadań lecz także portrety samego pisarza, pokazane na różne sposoby.
Około południa, do galerii weszła klasa Va, jak zwykle ” niespodziewanie”, przynajmniej dla tych wszystkich namalowanych królów Maciusiów i Januszów Korczaków. Klasa usiadła na drewnianych schodkach niecierpliwie czekając na panią która zapozna ich z pracami. Pan Korczak z obrazu przedstawiającego komiks oraz jego podobizny z innych kątów sali wprost pojaśnieli zadowoleniem na widok tylu dzieci, i starali się uśmiechnąć jeszcze mocniej niż było im to dane. Niestety bez skutku.
Królowie Maciusiowie Pierwsi wymienili zaciekawione spojrzenia między sobą, natomiast dziewczynka z obrazu Wandy Orlińskiej ,, kiedy znów będę mały”, podniosła schowaną między kolanami głowę i ścisnęła mocniej swojego misia. Trudno opisać zdziwienie namalowanych postaci na widok tak… ” rozgadanej” grupy lecz zdziwienie ustąpiło gdy do sali wkroczyła pani oprowadzająca, i stanęła na środku tłumacząc, co znajduje się na tej wystawie, kim był Janusz Korczak i pytając czy obrazy się podobają. I owszem obrazy mimo wewnętrznych emocji zawsze wyglądały tak samo i dzięki temu ich ” magia” trwała wiecznie.
Nawet osoby najmniej zainteresowane sztuką znalazły coś dla siebie.
– Przepraszam Pana…- szepnęła dziewczynka z obrazu z opaską na oczach opaskę, do więźnia Niemców z innego obrazu:
– Przepraszam…- kontynuowała- lecz jak Pan zapewne widzi, nie widzę nic, co dzieje się dookoła, a nie mogę zdjąć opaski, bo rąk mi nie namalowano, chciałam zapytać, czy ktoś już mnie dostrzegł, i zachwycił się?
– Wybacz panienko- odrzekł więzień- ale i ja mam na oczach opaskę, a mimo, że mam ręce to zdjąć jej nie mogę, bo ręce mam związane. Ale słuch mam świetny i nikogo przy tobie nie słyszę.
Dziewczynka z opaską westchnęła ale szybko podniosła głowę zaskoczona:
– A to czyj śmiech tam w oddali?
Tym razem odpowiedział jej głos dziewczyny siedzącej na tle kłosów z obrazu ,, Senat Szaleńców”
– To Maciuś, Bartłomieja Kuźnicha… wiele dziewczynek robi mu zdjęcia… A i ja fanów znalazłam.- powiedziała patrząc na dziewczynkę w okularach która pisała coś w zeszycie- tylko ciekawa jestem, co ona tam pisze… mam nadzieje że dostrzegła moje wewnętrzne piękno – dodała.
Wkrótce w galerii rozległy się głosy wszystkich postaci z obrazów zagłuszane śmiechem Króla Maciusia Pierwszego.
Nim jakakolwiek postać się obejrzała w galerii nie było już V a. Wróciła do szkoły w świetnym nastroju, w który wprawiła ją różnorodność wszystkich tych obrazów, i całej ich historii, i mimiki postaci i wszystkich kolorów, wesołych i smutnych, i to było w tej wystawie niepowtarzalne, że była różnorodna, że nie wiedziało się czego szukać w każdym eksponacie, a ja przypuszczam, że Janusz Korczak już nigdy nie popadnie w zapomnienie…
Pozdrawiam
Zuzia:)
🙂 2008-12-18 Wigilia
O godz. 10.50 czekaliśmy już na zaproszonych gości (nie było tylko Julki Koob, która niestety zachorowała).
Przy wigilijnym stole spotkaliśmy się z Dyrekcją szkoły, ks. Łukaszem, Rodzicami i naszą Panią wychowawczynią Jolą Ratyńską . Ks. Łukasz odczytał urywek Pisma Św. Dyrekcja – Pani Basia Wichowska i Pan Wojciech Drzewiński złożyli wszystkim piękne życzenia .
A dzieląc się opłatkiem pamiętaliśmy o Tych, których nie było. Mieliśmy przygotowane inf. o świętach Bożego Narodzenia obchodzonych na całym świecie, o obrzędach i zwyczajach. Były też wspomnienia Rodziców, Dyrekcji, nasze własne. Śpiewając kolędy myślami byliśmy daleko, w domach , wśród rodzin, wśród przyjaciół . Nasza Wigilia była bardzo udana. Rodzicom Pięknie dziękujemy, pomogli przygotować nam poczęstunek, sami też wzięliśmy się do pieczenia .
Wszystkim jeszcze raz dziękujemy i zapraszamy do nas za rok.
😀 2008-12-11_ „Wyspa”
Dzisiaj na lekcji przyrody uczestniczyliśmy w zajęciach prowadzonych przez pana M. Chwastniewskiego, prowadzącego w naszej szkole Stowarzyszenie Twórcze i Edukacyjne „WYSPA”.
[Zdjęcia znajdziecie w albumie …]
😀 2008-11-27_Andrzejki
Dziewczynki – Julia Koob, Julia Pioch i Marzena Urban przygotowały dla całej klasy poczęstunek. Wszystkim bardzo smakowały ciasta,pierniczki i babeczki upieczone samodzielnie przez dziewczyny.
Potem były zabawy i wróżby. A na koniec poszliśmy na dyskotekę, którą przygotował Samorząd Uczniowski. Zabawy i konkursy trwały do godz.19.
To popołudnie było bardzo udane. Zobaczcie zresztą sami.
[Zdjęcia w naszym albumie ...]
😀 2008-11-06_Muzeum Morskie
Tego dnia klasa Va pojechała na wycieczkę i jednocześnie na lekcję do Muzeum Morskiego na Ołowiance w Gdańsku.
Był to bardzo udany dzień. W Gdańsku , pieszo doszliśmy do legendarnego Żurawia. Tam promem przepłynęliśmy przez Motławę na wyspę Ołowiankę. Pogoda była piękna , świeciło słońce.
Muzeum Morskie ładnie zaaranżowane, ale z bardzo śliskimi podłogami.
Po wykupieniu biletów spotkaliśmy się z panią kustosz, która prowadziła zajęcia i oprowadzała nas po salach muzealnych. Dowiedzieliśmy się o armatach, kulach, ile ważą .
Jak ładuje się działa, jak ubierali się marynarze i jakie otrzymywali kary za nieposłuszeństwo.
Kim byli muszkieter, oficer, pomywacz
Obejrzeliśmy urywek filmu „ Mater & Comandot”o marynarzach i piratach.
Nadszedł koniec wycieczki , do szkoły wróciliśmy kolejką czując się jak prawdziwi piraci .
Zuzia Osiecimska
[Zdjęcia z wycieczki znajdziecie w naszym albumie – zapraszamy!]
😀 2008-09-18_Bowling
18 września, piąte klasy pojechały na turniej kręglowy do U7 na Wzgórzu Świętego Maksymiliana. Już, kiedy weszliśmy do szkoły rano zaczął się czas oczekiwania. Wreszcie, kiedy minęły dwie pierwsze lekcje ( w przypadku naszej klasy, dwie lekcje przyrody), wszyscy pobiegli do swoich szatni żeby przygotować się do podróży do Gdyni. Uczniowie byli wyposażeni w picie, słodycze i różne różności żeby zabić czas podróży, ale droga ze szkoły na Wzgórze minęła bardzo szybko.
Gdy wysiedliśmy ze szkolnego busika i stanęliśmy przed klubem bowlingowym U7 niektórzy już zaczęli się zastanawiać jak im pójdzie gra. W środku były straszny tłok.
Dostaliśmy polecenia żeby dobrać się w grupy sześcioosobowe. Każdy po kolei podał pani z obsługi klubu swój numer buta.
Oczywiście nie obyło się bez jęków i pisków z powodu wyglądu butów ( zwłaszcza u dziewczyn), ale po przejściu paru kroków okazało się, że te buty były nawet całkiem wygodne.
Wszystkie grupy przygotowały się przy swoich stanowiskach o nazwach: Jowisz, Saturn, Ziemia, Mars, Merkury… I jeszcze inne planety się tam zmieściły. Pracownik U7 powitał naszą szkołę, i przedstawił całokształt naszego ‘’turnieju” kręglowego.
Kule na każdym stanowisku były specjalnie dopasowane ciężarem, tak żeby każdy udźwignął.
No i zaczęła się zacięta walka. Nie wiadomo było tak naprawdę o co, bo niektóre drużyny walczyły o godność a inne… O puchar.
Każdy zawodnik rzucał dwa razy. Na początku słychać było tylko okrzyki rozczarowania lecz z czasem zmieniły się w okrzyki radości. Wszyscy tak wciągnęli się w grę, że wyrywali sobie kule nawzajem, aż skończyło się skargą do wychowawcy.
Wreszcie skończyły się dwie rundy, światła we wnęce z kręglami zgasły a ostatnie kule wróciły do schowka z kulami.
Piąte klasy wraz z wychowawcami i nauczycielami zebrały się na środku sali.
Jeszcze inna pani pracująca w U7 ogłaszała wyniki.
– Wszystkie klasy grały wspaniale- powiedziała.
Popatrzała na listę na której były napisane następujące informacje :
V c – Trzecie miejsce
V b – Drugie miejsce
V a – Pierwsze miejsce
Każda klasa stanęła na podium do zdjęcia.
Gdy wszyscy chcieli się szykować do wyjścia okazało się że została jeszcze sprawa, Króla Strzelca.
Z tego co nam wytłumaczono Król Strzelców to najlepszy gracz jaki był w naszym turnieju.
Królem Strzelców w 2008 roku został: Alek Szczepara, V a
To był bardzo udany dzień. Myślę, że będziemy go jeszcze dłuuugo pamiętać :)))))
Zuzia Osiecimska
😀 2008-09-23_Frombork
Wycieczka do Fromborka. Wyjeżdżaliśmy w deszczu, ale już za Kiezmarkiem wypogodziło się i podziwialiśmy piękną polską jesień. Humory wszystkim dopisywały.Podczas podróży jedni bawili się w grupach, grali, a jeszcze inni czytali książki i komiksy. Program, przygotowany przez panią przewodnik, która czekała na nas pod Zamkiem obejmował zwiedzanie Muzeum M. Kopernika, Katedry i wysłuchanie koncertu organowego ,wejście na Wieżę, i pokaz w Planetarium. Wszystkim się podobało . Wróciliśmy zadowoleni i pełni wrażeń.
Nasz album – (kliknij na zdjęcie i oglądaj)
______________________________________________
Archiwum 4a
(Wychowawca – Jolanta Ratyńska, do 14 marca 2008 r. – Dominika Radzikowska – Kreft)
😀 2008-04-07
W poniedziałek nasza klasa odwiedziła ZOO. Rok 2008 jest rokiem „ochrony żaby”. Dział edukacyjny ogrodu poprowadził dla nas lekcję o płazach. Zaczęliśmy od wizyty w pawilonie płazów, każdy mógł zrobić
zdjęcie –AGA – to jedna z największych ropuch. Potem w pawilonie układaliśmy puzzle z Salamandrą i Traszką, po wykładzie multimedialnym mogliśmy obejrzeć szkielet żaby, skrzek. Test-krzyżówka pokazał ile zapamiętaliśmy . Potem już całe ZOO było nasze.
To była lekcja przyrody w terenie z p. E. Lewicką /nauczyciel przyrody/ i naszą nową wychowawczynią p. J. Ratyńską.
Nasze sukcesy!
😀 2008-04-18
Lekcja matematyki: Marzenka, Julia, Marek i Krzysiu – wszyscy otrzymaliśmy piątkę z matematyki. Gratulacje:)
|
|
---|